Zanim, jednak ruszymy…
Warto wspomnieć, że ci, którzy zapoczątkowali tę misję — wystartowali już ponad sto lat temu!
Dzięki kontynuacji działań przez te wszystkie lata do naszego Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Pszczewie zawitali kolejni wyjątkowi goście, a wraz z nimi — idealnie wpisujące się i przyświecające projektowym działaniom motto oraz idee.
ZHP
A dokładniej
Hufiec Międzyrzecz Związek Harcerstwa Polskiego (facebook)
Na samą myśl powracają wspomnienia z najpiękniejszych dziecięcych lat.
Patriotyzm, braterstwo, przyjaźń, służba, wiara, praca, sprawiedliwość, wolność i pokój.
To wartości, które powinny przyświecać każdemu z nas, o których powinniśmy mówić głośno, pielęgnować je każdego dnia.
Zapominając o nich, dzielimy się ze sobą krótkim sms z emotikonami, które mają zastąpić prawdziwe emocje.
Za nimi niestety brak jest drugiego człowieka, a świat cyfrowy nie jest w stanie zobrazować i zrekompensować wspólnie spędzonego czasu i uczuć, które temu towarzyszą.
Młodzi potrzebują pomocnej dłoni, która wskaże im właściwą ścieżkę, taką na której, dzięki wyżej wspomnianym wartościom ukształtują swój charakter — na solidnych fundamentach, wnoszący w życie radość, którą można mnożyć.
I chyba nic więcej nie trzeba tu dodawać — wspaniałością jest to, że możemy wspierać w jakiś sposób te kilka kroków w starcie młodych, że możemy obserwować zaangażowanie i radość towarzyszącą im w działaniach.
Zuchy pod czujną opieką Druhny Phm. Hanny Barczewskiej i Phm. Marii Sobczak-Siuty, nie nudziły się ani chwili!
Każdy dzień przepełniony był nauką, rozmowami, śmiechem i śpiewem.
Uroczysta przysięga i harcówka, podczas której odbywały się różnorodne gry i zabawy rozpoczęła pobyt projektowych gości.
Pszczewska pogoda w pełni dopisała zajęciom w terenie, podczas których grupa mogła zaprzyjaźnić się z mapą. Był także pysznie przyrządzony obiad i oczywiście — nie zabrakło obowiązków i sprzątania.
Harcerskie piosenki rozbrzmiewały podczas wieczornych zajęć i ostatnich wspólnych chwil w Pszczewie.
Być może i dziś są nucone w drodze ze szkoły przez dzielnego Zucha…
A czas spędzony podczas kolonii — na pewno jest i pozostanie pięknym wspomnieniem.
I zapewne tak jak dziś dorośli, wspominając czasy harcerstwa, tak i Ci młodzi, w przyszłości będą przywoływać minione chwile z uśmiechem.
Ta część projektu stawia na młode pokolenie — jego rozwój i kształcenie. Prócz poczucia obowiązku, który towarzyszy nauce, dzięki PROO, budzimy radość i satysfakcję, która motywuje i dodaje skrzydeł, by najmłodsi, kierując się odpowiednimi wartościami, odważnie kroczyli przez życie, pokonywali granice, wspierali się wzajemnie, osiągali sukcesy i spełniali zamierzone cele, a zwłaszcza marzenia.
Zawsze towarzyszy mi chęć jak najlepszego zobrazowania Państwu wszystkich emocji, a także wyjątkowości tego, co się wydarza, a co mogłoby się wydawać, co po niektórym, mało znaczącą sprawą — proszę mi wierzyć — dla nas i każdego, kto oddaje temu kawałek swojego serca — jest sprawą naprawdę ogromnie wyjątkową.
I podkreślając tę wyjątkowość, chciałabym napisać o tym, co kolejny raz ze wzruszeniem miałam zaszczyt i przyjemność usłyszeć.
Dziecko wobec swej delikatności, a zarazem szczerej i bezpośredniej ocenie właśnie, potrafi wyrazić najpiękniejsze uczucia w kilku gestach i najprostszych słowach.
Chcąc nieco wesprzeć nasze pociechy przy nauce ścielenia łóżek, usłyszałam, od młodzieńca, że to miejsce jest naprawdę świetne, że jest tak fajnie… przytulnie (duży uśmiech) jak w domku.
To jak dostać 6 gwiazdek — tyle, że te są prosto z serca.
Myślę, że to piękny prezent, który warto przekazać wszystkim osobom tworzącym ten projekt, zwłaszcza fundatorom, dzięki którym to wszystko jest możliwe.
Niezbyt często podczas relacjonowania działań opisuje się takie szczegóły — ale osobiście czuje i wierzę, że te właśnie szczegóły mają ogromną moc. Chciałabym, by te proste słowa uśmiechniętego dziecka, dały każdemu poczucie, że to, co tworzymy, ma wielki sens.
Tam, gdzie dziecko czuje się jak w domu — bezpieczne, szczęśliwe — tam właśnie z otwartym sercem i pokorą przyjmie to, co dorosły chce mu przekazać, to, czego chce go nauczyć.
Każda grupa przynosi ze sobą wyjątkowe uczucia i przemyślenia, które w nas pozostają, którymi chcemy się dzielić.
I fajnie widzieć te uśmiechy, które motywują i nasz dorosły świat.
Przekazuję je dalej!
Zerknijcie w fotorelację.
Dobrego dnia!
Zuzanna Melcer










